Przepis na lato, kiedy pojawią się pachnące słońcem pomidory. Bawole serce, albo czekoladowe będą bardzo dobre. Dobre są gruntowe, "jajko", malinowe. Ważne, żeby to były tomaty dojrzewające na słońcu, w skwarze i upale. Wypieszczone ultrafioletem, nasycone słodyczą prawdziwych witamin. Soczyste, pełne życia.
Składniki
250 g makaronu penne
4 pomidory
4 pomidory
1 ząbek czosnku
sól
pieprz
oliwa z oliwek
parmezan w kawałku
bazylia (koniecznie świeża)
sól
pieprz
oliwa z oliwek
parmezan w kawałku
bazylia (koniecznie świeża)
Przygotowanie
Tylko i wyłącznie prawdziwe pomidory z działki lub pomidory, które przynajmniej z daleka pachną, jak prawdziwe pomidory z krzaka (ersatz z hipermarketu nie będzie smakować), porządnie sparzyć wrzątkiem, obrać ze skóry, pokroić w cząstki lub nawet drobniej i wrzucić do miski.Zalać oliwą, wycisnąć do środka czosnek, posolić, popieprzyć, wszystko razem dokładnie wymieszać.
Wrzucić do gorącego makaronu (my wzięliśmy spaghetti), porządnie wymieszać i podawać niezwłocznie z zieloną bazylią. Bezpośrednio na talerz zetrzeć na największej tarce płatki parmezanu.
Komentarze
Prześlij komentarz