Śniegi nieprzebyte, jakie sparaliżowały Warszawę, do kostek ledwie sięgające, nie mogły mnie powstrzymać przed dotarciem bez przeszkód do Biedronki, abym odbył posiedzenie przed półką z winami, które to zadumanie spowodowało to właśnie, że teraz przede mną kieliszek napełniony czerwonym carignan o smaku aksamitnym, a wytrawność zaś jego niemal nie istnieje. W tejże chwili w mózgu pojawił się obraz maczanki oliwnej, jako godnego towarzystwa dla tej nieobciążającej kieszeni butelczyny.
Składniki
5 łyżek oliwy (może być z ziołami lub peperoncino)
1 ząbek czosnku
1 ząbek czosnku
1 bagietka
pieprz świeżo zmielony
pieprz świeżo zmielony
Przygotowanie
Oliwę peperoncino - kilka zaledwie kropel - rozlać na dnie miseczki. Wycisnąć praską czosneczek - jeden ząbek. Podlać lekko zwykłą oliwą z pierwszego tłoczenia.Następnie doprawić lekko świeżym pieprzem i delikatnie zmieszać to wszystko kilkoma ruchami łyżki.
Do tego mam chleb świeży, żytni na zakwasie, pokrojony w niewielkie kromki, a tak pachnący, że aż się człowiek zamienia w embrion. Wielkie proste żarcie!
Komentarze
Prześlij komentarz